Podejrzewam, że to błąd systemu zmieniarki, raczej tego nie przeskoczysz, w Vagu tego nie ustawisz, zmieniarka jest raczej nie widoczna. U mnie wraz z połączeniem do Strema działało tak jak ty chcesz aby działało, choć zmieniarka miała czasami kaprysy, lecz bardzo rzadko. Dobrze się to użytkowało.
wygrzewające się koty w komorze silnika zimową porą 1.4 TSI
Zwiń
X
-
wygrzewające się koty w komorze silnika zimową porą 1.4 TSI
Witam wszystkich i proszę o jakieś pomysły jak rozwiązać ten problem.
Na parkingu pod firmą w której pracuje panoszy się zgraja kotów. Są tak bezczelne i oswojone z ludźmi, że nie robi na nich wrażenia przeganianie i straszenie. Jak jest ciepło łażą po karoserii i wygrzewają się na samochodach w słońcu. Znajomym porysowały lakier pazurami i oczywiście zostawiają ślady na karoserii. Obsikują auta oznaczając swój teren ale nie to jest najgorsze. Zimą potrafią perfidnie czekać na auto i jak tylko się wysiądzie ładują się do komory silnika. Silnik O2 FL 1.4 TSI jest dosyć małych rozmiarów jak na komorę silnika w tym aucie. Daje to możliwość władowania się pod maskę i wygrzewania w zimne dni. Mam ten problem już kolejny sezon cały silnik w kociej sierści czasem ściągają ocieplinę z akumulatora. Znajomej kiedyś siedział w komorze silnika i jak uruchomiła silnik kot wkręcił się w pasek narobił szkód i przy okazji nasikał i bardzo trudno było pozbyć się tego smrodu. W innym aucie nasikał w filtr powietrza. Mam tylko nadzieję, że kot nie jest na tyle durny aby gryźć kable czy inne rzeczy w komorze silnika ale może wchodząc coś zruszyć czy uszkodzić.
Jak macie jakieś pomysły i podobny problem proszę o poradę.
-
-
staples, oj poruszyłeś temat - zaraz się odezwą obrońcy kotów :| Przecież, miejsce na którym zostawiacie samochody ma właściciela/zarządcę? Trzeba zgłosić problem i pozbyć się "problemów". No chyba, że to są koty jakiś okolicznych mieszkańców ?
BTW. Filtr powietrza nie był w obudowie?VAG - diagnostyka - kodowania - adaptacje - PIN immo - adaptacje kluczyków
Jeżeli post okazał się pomocny kliknij
Komentarz
-
-
staples, już gdzies na forum pisałem ...
miale ten sam problem. zeżarły mi wygłuszenie maski i tez lubiły sie ogrzać za friko.... :
1) wieszałem kostki WC -> nie pomogło
2) lałem na silnik różne smrody, domestosy, płyny do mycia felg -> nie pomogło
3) kupiłem jakis odstraszacz na gryznoe , kuny i inne badziewie -> nie pomogło
i
4) poszedłem do kumpla który ma "ostrego" psa , wypiłem z nim browar a potem w ramach dobrego uczynku kumpel wyczesał psa a sierść dał mi, potem sierśćw w damską skarpete i powiesiłem w komorze silnika. -> pomogło.
Kotów brak. , ewentualnie jak mają do wyboru smrodzik psa u mnie albo bez w aucie obok to. biora to auto obok.
Teraz tylko mechanik ma zlewe jak otwieram maske a tam wisi skarpeta ;-)
no ale to łatwiejsze niż wystrzelać sierściuchy ;-)kiedyś była seria TSI : 135KM/217Nm a potem było 156KM/267Nm
http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=57585&start=0
teraz 240KM 4x4 Boxer turbo mruczek.
http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...350597#1350597
Komentarz
-
-
ta skarpeta z psim pierzem przebila wszystko ale mozna tez ewentualnie skorki od mandarynek
albo oblej sasiadom (jak ich nie lubisz) maske kroplami waleriana - koty ciagna do tego badziewia,
a jak to nie pomoze to moze zbudowac z kilku desek jakas bude w rogu parkingu i tam napsikac tymi kroplami - koty beda mialy cieplo a wy spokoj
Komentarz
-
-
Faktycznie koty nie lubią skórek z pomarańczy, ale w komorze silnika szybko wyschną i przestaną "działać"
Można zrobić próbę np. aromat do ciast o zapachu pomarańczy, nasączyć nim małą gąbkę czy coś podobnego.
Taki aromat ma bardzo intensywny zapach i chyba tak szybko nie wyschnie jak skórka.
Napisz jeśli zadziała i czy koty nie połapią się że to syntetyk ?DigiTech PROMOCJA na chiptuning ZOBACZ
www.chiptuning.katowice.pl
DIAGNOSTYKA, CHIPTUNING, HAMOWNIA OBCIĄŻENIOWA
Komentarz
-
-
Miałem taki sam problem.
Kupiłem http://www.zoologiczny.sklep.pl/Trix...172_216___7768
Wyspikałem wygłuszenie maski i osłone silnika.
Psikałem w sumie gdzie popadnie
Problem zniknął albo kota coś rozjechało bo dawno go nie widziałem :szeroki_usmiechByła O2 RS 190 km / 436 Nm
Jest Superb 2FL 201 km / 436 Nm
Komentarz
-
-
U mnie pomogły dwie kostki demostosu zawieszone w komorze.
Na wygrzewające się sierściuchy na masce nie mam pomysłu. Nie pomogła nawet męska rozmowa. K... jak grochem o ściane!2004 Renault Thalia 1.4 RT,
2008 Citroen Xsara Picasso 1.6 Exclusive- nadal w użyciu
2009 Renault Clio MTV 1.4
2010 Skoda Octavia IIFl 1.4 TSI Ambiente
2016 Skoda Octavia III 1.4 TSI Ambition + Amazing + kilka ficzerów
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez maxpaynemmKupić sobie plasitkową osłonę pod silnik :roll: ja mam osłonę i nic mi tam nie wejdzie bo nie ma jak :roll: no chyba ze jakaś mysz to się jeszcze przeciśnie.
Komentarz
-
-
Ja miałem następujący przypadek. Gdzieś 12 lat temu po kupnie nowego hyundaia zadomowiła mi sie pod maską gromadka małych domowych kotów 4 lub 5 szt. Niestety nic o tym nie wiedziałem, maski często nie otwieram. Wiec odpaliłem auto jadę z 400 m. a pod maska słyszę dzikie wrzaski i łomoty. Jechałem już gdzieś 60 km/h a koty zaczęły mi wyskakiwać dołem z samochodu od strony silnika, 3 uciekły a 2 niestety wpadły pod koła :shock: zanim się zatrzymałem. Do dziś mam spokój :twisted:
Komentarz
-
-
W ETKA widziałem chyba kiedyś osłony boczne właśnie jakby na kuny by nie wchodziły, chyba to było do Golfa 5 ale to przecież to samo. Będę musiał przeszukać ETKA za jakimiś numerami.
EDIT:
Jest film o tym, niestety dla części nieprzyjemny język:
W YouTube możesz cieszyć się filmami i muzyką, które lubisz, przesyłać oryginalne treści i udostępniać je swoim bliskim, znajomym i całemu światu.
Numer zestawu jaki wygrzebałem to niby: 1K0 898 085http://chomikuj.pl/lusob/VCDS
Trochę plików do VCDS, zapraszam
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez jamesbondzio4) poszedłem do kumpla który ma "ostrego" psa , wypiłem z nim browar a potem w ramach dobrego uczynku kumpel wyczesał psa a sierść dał mi, potem sierśćw w damską skarpete i powiesiłem w komorze silnika. -> pomogło.
U mnie też było kocisko prawie mały tygrys /miał niby właściciela/, uwielbiał leżakowanie na maskach, jak mu maska wystygła, to czekał na nowy pojazd ,a jak podjechał to nawet na ziemię nie schodził tylko kolejno po skakał po maskach :twisted: , ktoś chyba nie wytrzymał...już go nie spotykam
Komentarz
-
-
bishop, hehehekiedyś była seria TSI : 135KM/217Nm a potem było 156KM/267Nm
http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=57585&start=0
teraz 240KM 4x4 Boxer turbo mruczek.
http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...350597#1350597
Komentarz
-
-
Ze swoim autem nie mam problemu bo jest garażowane. Firmowe natomiast stoi na zewnątrz i co chwilę coś się dzieje. Ostatnio koty na masce. Poprzedniej zimy było gorzej, bo kuny mi się zadomowiły. Wygłuszenie maski miałem w strzępach, a przewody do i od intercoolera, te gumowate, elastyczne, przegryzione tak, że powietrze tylko gwizdało. Za kable się nie zabrały na szczęście, ale cała komora zachlapana olejem który się przy icku zbierał. Po wymianie tych rur na razie spokój, częściej teraz zaglądam pod maskę czy coś nie przybywa.
Komentarz
-
Komentarz